SEO to liga, Discover to puchary. Nie planuj budżetu na awans – Vibe SEO Podcast S01E03

Czy można opierać strategię SEO pod Google Discover? Nie.
Ale można coś z niego wyciągnąć – jeśli wiesz, jak.

W tym odcinku Vibe SEO opowiadam, czym tak naprawdę jest Discover, dlaczego nie masz nad nim kontroli i czemu nie warto traktować go jako podstawy strategii.

Ale spokojnie – jeśli już Cię pokocha, to mam dla Ciebie 10 konkretnych rzeczy, które możesz zrobić, żeby nie zmarnować okazji.

Do tego: ⚽ piłkarska dygresja o klubach, które planują budżet pod europejskie puchary,
konkretne obserwacje z GSC i danych if.pl,
i ostrzeżenie przed strategią „zobaczymy, może wejdzie”.

Ten odcinek jest dla Ciebie, jeśli:

  • widziałeś/aś wykresy Discovera z kosmicznym pikiem i chcesz zrozumieć, co się właściwie wydarzyło,
  • szukasz powtarzalności w czymś, co jest z definicji nieprzewidywalne,
  • chcesz wiedzieć, co naprawdę działa, a co tylko wygląda ładnie w prezentacji.

🎧 Posłuchaj tu lub w swojej apce:

Transkrypcja (AI – bez edycji):

Paweł Zinkiewicz (00:00)
Cześć, tu Paweł Zinkiewicz współwłaściciel agencji SEO IF.pl i autor bloga bynajmniej.pl. Od ponad dekady siedzę w SEO, a że jestem też wydawcą i tworzę własne narzędzia, to dobrze wiem co działa w praktyce, a co tylko ładnie brzmi na LinkedInie. W tym podcaście opowiadam o tym jak łączyć SEO z AI, automatyzacją i zdrowym podejściem do rozwoju biznesu. Bez bullshitu, za to z przykładami, które możesz od razu wdrożyć u siebie. Jeśli chcesz lepiej ogarniać SEO, to miejsce

jest dla ciebie.

Paweł Zinkiewicz (00:39)
Cześć tu Paweł. Dziś pogadamy o Google Discover. O tym czym jest Google Discover a właściwie to o tym czym nie jest. Bo jeśli myślisz że możesz pozycjonować się pod Discovera no to nie do końca tak to działa. Ten odcinek jest dla wszystkich którzy widzieli wykresy z pikiem 200 tysięcy uników i pomyśleli sobie tak to jest to co chce mieć codziennie. Uwaga jest to pułapka. Zaraz sobie wyjaśnimy dlaczego.

ale wyjaśnimy też co zrobić gdy Discover się już odpali. No bo wtedy warto wiedzieć jak to wykorzystać. I nie przedłużając dzisiaj poruszymy trzy rzeczy. Pierwsza to czym naprawdę jest Discover i dlaczego nie mamy nad nim kontroli. Druga to dlaczego ruch z Discovera nie powinien być częścią twojej strategii SEO. No i trzeci to co robić kiedy Discover jednak się pokocha. 10 chyba 10 konkretnych sposobów.

Paweł Zinkiewicz (01:37)
Zanim wejdziemy w temat zatrzymajmy się na chwilę i odpowiedzmy sobie na proste pytanie. Czym właściwie jest Google Discover i gdzie to po prostu widać jako użytkownik oraz jako wydawca? No bo nie każdy to wie i to normalne. Słuchajcie to z punktu widzenia użytkownika. Discover to taki scrollowany feed niusów i artykułów, który pojawia się w kilku miejscach.

Pojawia się na ekranie głównym Google’a w telefonie głównie z Androidami, ale wojałeś się na aplikacji Google też i po otwarciu nowej karty w Chrome czy tam na tym ekranie startowym Chrome też mobilnie. Także to co jest istotne tutaj to nie są to wyniki wyszukiwania. Jest to takie bardziej social feed coś między Facebookiem, Instagramem, Tik Tokiem.

nie filmowymi, tylko tekstowymi i jest to w wersji Google, czyli coś nas się uczy, algorytm, znaczy my go uczymy, chodząc po określonych witrynach w Google i Google później serwuje nam bez naszego udziału już feed rzeczy, które mogą nam się spodobać. No i kropka. Także Google pokazuje nam nie to czego szukamy, ale to

co może nas zainteresować. Mix tematów na bazie Twojej historii wyszukiwań, lokalizacji, aktywności, subskrypcji, obserwowanych witryn i w zasadzie to nie wiadomo czego jeszcze. I co istotne, mamy teraz kwiecień 2025 roku. Discover jest dostępny tylko wyłącznie na mobile, ale niedawno, tydzień temu Google już zapowiedziało

że Discover pojawi się również na komputerach desktop w nowej karcie czy tam też ogólnie w fidzie Chroma dokładnie taki sposób jak na telefonie. Także mamy jeszcze kilka chwil, że tak powiem zanim to się pojawi, ale jakby trzeba się przygotować do tego, że pojawi się jeszcze więcej miejsc gdzie będziemy mogli użytkownikowi się wyświetlić i przy tam z drugiej strony nabić trochę ruchu więcej.

na Twojej stronie internetowej.

Paweł Zinkiewicz (04:04)
OK, czyli z punktu widzenia wydawcy czy seowca, jeśli jesteś właścicielem strony i coś ci wejdzie w Discover, no to widzisz to po prostu w Google Search Console w osobnym raporcie Discover. Masz tam wykresy z liczbą wyświetleń, kliknięć i CTR, ale nie masz pojęcia jakie zapytanie to się wyświetliło, bo jak już pewnie wiesz, zapytań po prostu nie ma. To nie jest klasyczne SEO.

To nie jest seo, którym optymalizujemy się po dane słowa kluczowe, nie targetujemy fraz. Po prostu jesteśmy zdani na algorytm,

który może Cię pokochać, a może Cię też kompletnie olać.

Paweł Zinkiewicz (04:45)
Ok, punkt pierwszy. Dlaczego nie masz kontroli nad Discoverem, nawet jeśli wszystko robisz dobrze? Z zewnątrz może się wydawać, że da się to wszystko ogarnąć. Wrzucasz dobre zdjęcie, zrobisz chwytliwy tytuł, napiszesz merytoryczny, dobry tekst, zadajesz sobie strukturę, UX, wszystko jest pięknie i co? No i nic. No Discover to nie jest system nagród za dobre zachowanie. To algorytm rekomendacyjny, który działa per user i per dany.

Moment, nawet jeśli masz idealny tekst, Google może go po prostu nikomu nie pokazać.

Z punktu widzenia wydawcy wygląda to zwykle tak, że masz portal, robisz wszystko zgodnie ze sztuką, piszesz świetny tekst, skupiasz się na tym, pakujesz się po prostu w to całe swoje zaangażowanie, wstawiasz odpowiedni obrazek, wodytyczny Google’a. Temat jest nośny, tytuł jest chwytliwy, no ale Google uzna, że twoja strona to jest w innej tematyce niż ten artykuł.

Albo że masz za mało kontekstu, bo nie napisałeś 50 innych tekstów z tej dziedziny. No i tyle. Nie pojawisz się w Discover.

Inny scenariusz. Pisze właśnie te 50 tekstów codziennie z uporem, ale nikt ich nie czyta. Nie mają ruchu z organika, mają ruchu z sociali, newsletterów, directu, zero, engagement. Zero. Google widzi, że nie ma zaangażowania, więc po prostu nie nagradza. Bo Discover nie pokazuje tego, co jest wartościowe, tylko to, co według Google’a się kliknie. To nie działa jak SEO. To działa jak…

wirylowy silnik albo złapiesz falę albo jesteś poza FIDem. No i to jest ten taki największy problem bo ludzie myślą że Discover to nowa forma SEO a to jest bardziej jak TikTok może poleci a może nie.

Paweł Zinkiewicz (06:50)
To znaczy nie da się optymizować pod TikToka? No da się, ale o tym pokazamy w punkcie trzecim. Póki co jesteśmy dalej w punkcie drugim i mówimy o Discoverze i o tym dlaczego ruch z Discover nie powinien być twoją strategią. No i to jest w zasadzie bardzo proste. Nie powinien być twoją strategią, bo nie masz wpływu na to czy w ogóle się w tym feedzie pojawisz. Nie jesteś w stanie tego zaplanować, nie da się tego łatwo powtórzyć.

a przynajmniej nie tak jak w klasycznym SEO. Nie jest to powtarzalne, nie jest to przewidywalne, to nie jest coś na czym możesz oprzeć budżet, KPI-y czy road mapy. Nie rób tego. A teraz mała refleksja piłkarska. Ja jestem dużym fanem Ekstra Klasy, wiadomo, najlepsza Liga Świata. ale widać tam jedną…

powtarzalną rzecz. kluby planują budżety i niektóre z nich zakładają, że na pewno wejdą do europejskich pucharów. Jesteśmy w momencie, którym jeden z klubów top 5, założył w budżecie, że tak będzie. Nie będę mówił.

jaki to klub, ale wszyscy wiedzą. No i wiadomo, nie muszą teraz w jakiś sposób dostać do pucharów. Jeszcze jedna opcja została. I spoko, jak się uda, są miliony z UEFA, jest hype, są transfery, nowi sponsorzy. A jeśli się nie uda, no to jest to, co zwykle w Ekstraklasie, czyli wyprzedaż najlepszych zawodników, zmiana trenera, łatanie dziur w budżecie.

przez jakieś dziwne akcje i po prostu granie o przetrwanie. Legia, po Lidze Mistrzów 2016, super. Był hajs, był szał, był zjazd i ten zjazd jakby został. Lech, po dobrym sezonie 2022-23. No i było super, świetna kampania. A w kolejnym sezonie brak pucharów i dużo wolnych czwartków. I z planowaniem pod Discover jest identycznie.

Nie opierajmy na nim swojej strategii. Bo jeśli będziesz tak robić, tak jakbyś planował zyski w firmie na podstawie wygranych w Totka. To się może zdarzyć. Nie mówię, że nie. Ale nie budujemy strategii na tym, że coś się może zdarzyć. Okej?

Paweł Zinkiewicz (09:17)
No dobra, ale… No, wreszcie przyjdzie ten moment.

życzę Ci tego, kiedy Discover już Cię pokocha. I to jest ten trzeci punkt, którego chciałem dzisiaj nawiązać. Co zrobić, kiedy ten Discover już Ci wejdzie, kiedy pojawi się nagle 50 tysięcy kliknięć w jeden dzień. I co teraz? Oprócz tego, że powinieneś mieć dobry serwer, który to wytrzyma, to jest kilka rzeczy, które możesz zanalizować, żeby…

spróbować przewidzieć co w Discover wejdzie, a co niekoniecznie jest warte optymalizacji.

Punkt pierwszy, zacznij od danych Search Console. Czyli odpal sobie Search Console, przejdź do zakładki Discover i zobacz co ostatnio zażarło. Sprawdź jaki był CTR, sprawdź tytuły tych artykułów, które tam widnieją, sprawdź tematykę, sprawdź obrazki.

czy te obrazki są angażujące i tak dalej i tak dalej. Sprawdź to wszystko, spisz sobie, zobacz co weszło, sprawdź jakie ma punkty wspólne i nie wymyślaj innych rzeczy, rozwijaj to co już zadziałało. To jest najprostsza strategia discoverowa.

Jak już napiszesz artykuł, to ten tytuł, który nadajesz temu artykułowi ma mówić kliknij mnie.

artykuł o tytule to danie zawsze się udaje jest dużo lepsze niż artykuł o tytule przepis na zupę pomidorową ok

Tak? Clickbait? Tak, ale z klasą i powinien wtedy zadziałać. Punkt trzeci to zdjęcie, które powinno mieć 1200 pikseli, przynajmniej. Max Image Preview Large i takie rzeczy. To wszystko możesz przeczytać w dokumentacji Google, ale tak naprawdę to zdjęcie powinno wzbudzać emocje. Powinno mieć kolory, powinny być tam ruch.

czy powinno coś się na nim działać, czy to zdjęcie powinno mówić kliknij mnie dokładnie tak jak tytuł. Nie wstawiaj tam swojego logotypu. To nie wyjdzie.

punkt czwarty jedna tematyka na danej subdomenie bądź domenie głównej no to już zależy ile masz tych stron nie miksujemy przepisów polityki i wypasu owiec w Bieszczadach algorytm się zgubi jedna subdomena jedna tematyka co jest najlepsze tą tematykę zwykle wybiera sam Google

czyli możesz mieć dużo artykułów o czymś na danej subdomenie, ale to Google stwierdzi, że tematem discoverya w twojej domenie jest taki i taki temat i ty musisz do tego dopasować. Google tego nie powie. Wprost powie ci to w danych, które musisz zanalizować.

Punkt 5 to mobilność i time to first bite. Discover żyje na telefonach. Póki co, tak jak już wspominałem, jeśli strona ładuje się 4 sekundy, no to nara. Za długo. To nie wyjdzie. Musi być szybko i sprawnie. Punkt 6. Discover to nie CO. Nie ma tam fraz kluczowych. Nie piszemy artykułu pod jak ugotować rosół. Piszemy pod to, co ktoś może chcieć przeczytać bez powodu.

Punkt 7 to regularność. Algorod lubię wydawców, którzy dowożą często i robią to z dobrym skutkiem, czyli mają dobry CTR. A dobry CTR to, tak jak już mówiłem, i tytuł, i zdjęcie, i tematyka, i mobilność. Regularność. OK. Punkt 8 to odgrzewaj kotlety. Masz coś, co kiedyś weszło? Zaaktualizuj, wrzuć nowe zdjęcie, zmień datę, opisz dokładnie to samo, tylko trochę inaczej.

Po prostu zrób to, okej? Jak nie zadziała, to daj mi znać. Punkt dziewiąty. Daj się obserwować. Czyli tu takie trochę techniczne, poprawna RSS, poprawna schema. Website, organization, niby pierdoły, ale jakiś wpływ mają.

No i punkt dziesiąty to buduj powracających użytkowników czyli tak jak już wspominałem Discover żyje na ruchu. Z organika z newsletterów z pushów w notyfikacji ze społeczności Google widzi że użytkownik wraca bo szpieguje nas w różnych miejscach. Pamiętajcie że mają Chrome a my tego Chrome używamy.

No i tutaj mogę zakończyć.

Paweł Zinkiewicz (14:10)
Jako że niedługo przejmą nas agenci AI, to powiem, że czas na podsumowanie. Słuchajcie, Discover to nie jest strategia. Ale jak już się nam pokaże i ten ruch zacznie działać, to nie zepsujmy tego.

Nie ustalajmy, że wejdzie znowu w odstępach co 3 dni, ale zwiększajmy sobie szanse, że może się tak wydarzyć. Wracając, to jak europejski puchary, nie pełnujemy budżetu na sam awans, ale jakoś się dostaniemy i zbierzemy ten hajs, to grajmy do końca. Grajmy jak najdłużej i cieszmy się z tego, że możemy w tym wszystkim uczestniczyć.

Dobra, na koniec, jeżeli masz jakiś fajny case z Discovera, podrzuć, chętnie zobaczę. Kontakt do mnie jest w opisie, zapraszam na mojego Linkedin’a. I tak już zupełnie na koniec, jeśli ktoś Ci sprzedaje usługę pod Discovera, no to generalnie OK, ale warto zadać sobie jedno pytanie. Na jakiej podstawie będziemy tą usługę

No bo bez danych jest to jak wróżenie z fusów W IFie robimy audyty Discovera na konkretnych danych z GSC. Pokazujemy co działa, pokazujemy co nie działa, pokazujemy na czym warto oprzeć strategię, gdzie są najważniejsze punkty, gdzie i co robić i kim, żeby nie marnować czasu. Jeżeli chcesz pogłębić temat Discovera to mam dla Ciebie dwa konkretne materiały.

Pierwszy to artykuł trochę skrótowy na LinkedInie moim, jak zdobyć Ruch Discover w 2025 roku, czyli 10 rzeczy, które realnie robią różnicę. I ten artykuł oczywiście będzie w opisie. Jak chcesz trochę pogłębionych rzeczy i trochę ciekawszym stylu, bo nie moim, to mamy też artykuł na blogu IFA, jak wstrzelić się w Google Discover, kompleksowy poradnik.

Dziękuję Wam bardzo. To był trzeci odcinek Vibe SEO.

Pamiętajcie, żeby dodać podcast do obserwowanych na Spotify, na Apple Podcasts i w Waszym ulubionym playerze od podcastów. i w zasadzie to tyle.

Do usłyszenia.