Dziesięć lat temu napisałem follow up tekstu o Panu Stefanie i jego sklepie ze sztućcami. Był rok 2015 – premierem Polski była pani Kopacz (a potem ta druga pani), Netflix w Polsce nie istniał, o TikToku nikt nie słyszał, a ludzie mieli lepsze rzeczy do roboty.
W SEO? Treści generowało pisało się ręcznie, linki zdobywało się za grosze, a pierwszą zasadą black hat seo było, to że nie rozmawia się o black hat seo (choć teraz, jak czytałem na LinkedIn, black hat seo to kupowanie linków
).
Pytacie więc, co tak naprawdę się zmieniło przez te 10 lat? Otóż:
- płatne linki przestały działać
- Google nie pozwala na rankowanie wygenerowanym przez AI tekstom, więc spamerzy nie działają jak w 2010
- zaczęło liczyć się (E)E-A-T 🍔, które Google wprowadziło do algorytmu, dlatego bez najlepszych specjalistów w swojej dziedzinie, nie ma co liczyć na ruch z artykułów
- tworzenie stron opartych na bazach danych nie ma już sensu
- wszystkie core updejty Google mają sens i jasno z nich wynika, że Google chce lepszych wyników dla użytkowników
- wykop ma wielki zasięg i działa wreszcie tak jak trzeba i pomaga szerować dobrą treść
No dobra, żartowałem. Nic się nie zmieniło.
Ale żeby nie było, że tak zupełnie nic, to w tej dekadzie objawiły się takie hity jak:
Google Discover – czyli świetlana przyszłość newsów
Zapomnij o organiku czy newsówce, teraz musisz zgadywać, co Google uzna za ciekawe i wrzuci do Discover. Jak się uda, masz ruch. Jak nie, masz problem.
A jak już odkryjesz co działa w Twoim portalu, to spodziewaj się wyzerowania ruchu podczas core updejtu. A potem powrotu, mimo że nic nie zmieniłeś. Idealne źródło, żeby oprzeć o nie swoją strategię zdobywania ruchu!
Core Web Vitals? No jasne!
Jak strona ładuje się w 1,5 sekundy, to już za długo. Kto by nie chciał (najpierw się uczyć, a potem) walczyć ze skrótami typu LCP, CLS i FID na stronach z 10 reklamami widocznymi above the fold? Jak już wszystko wdrożysz, to nadal będziesz tam gdzie byłeś, ale pewnie zbiegnie się to z core updejt i zaliczysz spadek.
Zero-click search rządzi
Masz stronę? Super. Ale Google woli, żeby ludzie wszystko znaleźli w wynikach wyszukiwania i nie musieli jej odwiedzać. Dzieci, podziękujecie Google za ruch. „Dzięki Google!”
Featured Snippets – król SERP
Twój najlepszy content? Google go weźmie, wyświetli w serpach na górze i podziękuje Ci, że teraz ludzie już nie muszą klikać. Wymuszanie na redakcjach robienia featured snippetów, to też podobno ulubione zajęcie Twojego überseowca (każda redakcja takiego ma!).
Głosowe wyszukiwanie zmieniło wszystko
Użytkownicy pytają asystenta głosowego… ale Ty żyjesz w Polsce, więc nic takiego nie ma miejsca, zapomnij.
Google może i ma model AI Gemini, który potrafi zaplanować strategie wielkiej korporacji, ale asystent głosowy gadający po polsku to nie… nie do zrobienia.
AI Overviews?
oh, just wait for it.
Anyway, kiedyś prowadziłem statystyki miesięczne postów na tym blogu. Jako że nie chcę być gorszy, to:
Brak postu przez rok? Done
Brak postu przez 5 lat? Done
A może przez 10? So done 🚀
Stay tuned.
Dodaj komentarz