Po kolejnych problemach z polskim hostingiem (najpierw miałem je z nazwa.pl, home.pl) a dokładnie z 8p.pl postanowiłem zabrać swoje spamowe manatki i poszukać czegoś, co spełni moje niewygórowane oczekiwania. Większość swoich stron (bo ostało się kilka na home.pl, jor.pl i neteasy.pl) przeniosłem za granicę, na dreamhost.com, który za podobną jak w home.pl cenę utrzymuje jakieś 300% zaplecza więcej.
Bynajmniej.pl trafił jednak w inne miejsce, gdyż szukając hostingu w UK, trafiłem przypadkiem na ofertę firmy hostnine.com, u której hosting okazał się strzałem w 10 (póki co).
Firma oferuję praktycznie wszystko, poczynając od zwykłego shared hostingu za 4$ miesięcznie, a kończąc na serwerach dedykowanych od 139$. Ewenementem w ofercie h9 jest możliwość wyboru lokalizacji naszego konta (10 IP do wyboru, od USA, UK po Azję).
W h9 posiadam 2 konta, jedno zwykłe shared, drugie (od dzisiaj) resellerskie. Dużym plusem przy wyborze resellera, (zwłaszcza w tej branży i zwłaszcza przed startem pewnego systemu) jest możliwość założenia 10 osobnych kont w różnych częściach świata, a więc na różnych IP. Do konta resellerskiego dodawane są też 2 dedykowane IP, ale niestety musimy mieć dobry powód (np. chęć użycia SSL), żeby admin nam je przydzielił. Każde kolejne dedykowane IP to koszt 1$ miesięcznie.
Kontem możemy zarządzać przez cPanel lub Plesk, a całym resellerem sterujemy za pomocą wygodnego panelu h9.
Oczywiście nie jest też, aż tak różowo – przy próbie założenia konta na Florydzie, dostałem informację, że na dzień dzisiejszy mają komplet; podobnie było ze stanem Iowa. Z drugiej strony, dobrze, że nie zapychają serwerów maksymalnie, no ale znowu oferta zakładała co innego.
A co mnie tak naprawdę przekonało? Oczywiście stosunek jakości do ceny. Wpisując przy zakupie kod „h9” dostajemy rabat 50%. Przy wpłacie na rok z góry, za konto reseller płacimy 119$ co przy ilości IP i swobodzie użytkowania (albo nawet zarabiania przy wynajmowaniu kont) czyni tą ofertę (prawie) idealną.